4.5 / 5 (540)
 | 22-12-2019 03:25 |
| 22-12-2019 17:15 |
 | 03-01-2020 14:20 |
Julie i Julia
„Julie i Julia” był niedawno przebojem w polskich kinach, więc prawdopodobnie spodoba się również na małym ekranie. To rzecz dla miłośników kuchni, blogów internetowych i sentymentalnych historyjek. Plus zagrywająca się z wdziękiem Meryl Streep w roli Julii Child, nazywanej „kucharką wszechczasów”.
Julie i Julia
Słodka opowieść o radości gotowania i jedzenia. Meryl Streep jest doskonała w roli Julii Child, legendarnej królowej amerykańskiej kuchni. Nie oglądajcie bez butelki dobrego wina i czegoś do jedzenia.
Julie i Julia
Połączenie dwóch autentycznych i nawet ciekawych historii w jeden film dało przeciętny efekt. „Julie i Julia” w reżyserii Nory Ephron („Bezsenność w Seatle”, „Masz wiadomość”) mimo dobrej obsady i pozornie interesującego pomysłu to rzecz mało zajmująca. Obie kobiety wrzucone są w boleśnie sztucznie, skrojoną wyraźnie pod tezę rzeczywistość. W dodatku tylko na barkach dwóch aktorek spoczął ten film, bowiem ich towarzyszom życia wyznaczono rolę nieciekawego tła wspierającego z całego serca ich poczynania. I, choć to herezja pisać źle o Meryl Streep, żadna z nich nie dała sobie rady.
